środa, 18 czerwca 2014

Dlaczego Ja !?

                    Zamulając w domu natrafiłem na kolejny oscarowy odcinek "dlaczego ja?". Zawsze jak to oglądam to mam niezłą polewkę lecz teraz czuję się wręcz OBURZONY !!! Odcinek opowiada 50 letnim facecie, który uwaga.... jest uzależniony od gry komputerowej. Nie byłoby w tym nic wkurzającego gdyby nie próby jakiś chorych dydaktycznych prób przekazania wszystkim, że gry są fe. Facet chodzi i krzyczy, że żona usunęła mu grę, a jakaś pani psycholog wypowiada się, że w Warszawie jest ośrodek dla ludzi uzależnionych od gier...
                    Dużo piszą o tym zawsze w CD-Action, o tym, że za wypowiadanie się o grach biorą się zawsze  niewłaściwe osoby, lub osoby które wrzucają wszytko do jednego wora, lub używają ogrooomnych ogólników. Mówi się, np. GTA wywołuje agresję wśród dzieci i młodzieży. No k!@#a jasne, że będzie wywoływać agresję jeśli super rodzic kupuje GTA dla 13-to latka, to wiadomo, że wszystko może się zdarzyć, przecież to jeszcze dziecko, dlatego najpierw złego wpływu gier szukałbym w niekontrolowaniu dzieci, co robią na swoich komputerach i w co grają.
                    Zawsze w takich sytuacjach przypomina mi się sytuacja, kiedy facet w Denver wpada do kina na premierę nowego Batmana, wali do ludzi jak do kaczek na pegasusie, drze jape, że jest Jokerem, i jakoś nikt na następny dzień nie chce rozwiązać całego przemysłu muzycznego, ani nie zdetonować bomby w hollywood. Oczywiście gdy jakiś głupi dzieciak uderzy matkę bo ta wyłączyła mu grę, to wszyscy "psycholodzi i psycholoszki" biją na alarm, że gier wgl nie powinno być, zło wcielone. Rzygać się chce jak się tego słucha, nikt jakoś nie mówi o tym, że równie głupi rodzice nigdy nie patrzą, że jakiś kilkunastoletni dzieciak wypruwa flaki ze wszystkiego co się rusza w Painkillerze. Za wszystko obwinia się gry.
                   Czas się obudzić i przyswoić fakt, że przemysł komputerowy i sam przemysł gier stają się coraz potężniejsze i niedużo już brakuje aby dogonić Hollywood, wystarczy spojrzeć na projekty pokroju GTA V i SW: The Old Republic, które pochłonęły ogromne ilości pieniędzy i pracy, a co do złego wpływu takowych to najpierw musimy spojrzeć na siebie a potem obwiniać wszystko wokół.

P.S. nie jestem żadnym znawcą, nie znam żadnych statystyk, jest to jedynie moja opinia.                    
              

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz